czwartek, 9 sierpnia 2018

„Dziewczyna z dzielnicy cudów” - Aneta Jadowska

Po tej literaturze stwierdzam, że Pani Aneta Jadowska nas rozpieszcza swoją twórczościa.
A pomyśleć, że to dopiero nasze pierwsze spotkanie z Nikitą. 



Alternatywny świata, alternatywne wizje. I można uznać, że na terenie Warszawy, a właściwie Wars, co oznacza szalony i brutalny oraz Sawy, czyli uzbrojonej w kły i pazury, rozgrywa się dość ciekawa akcja. Nic tutaj nie jest normalne. Rodzice naszej głównej bohaterki Nikity, nie są zdrowi na umyśle. Matka jest zabójczynią, a ojciec szaleńcem. Nikita pragnie tego, aby nigdy nie być taką samą osobą, jak jej rodzice oraz chce zemścić się na własnym ojcu, za krzywdę, którą jej wyrządził. Sprawy się nieco komplikują, gdy z dzielnicy cudów, ginie jej przyjaciółka. Dużo konsternacji wprowadza tutaj jej nowy partner w zakonie Cieni, Robin. Zakonie, który prowadzi matka Nikity.


  
Wszystko tutaj jest lekko pokićkane. Mimo, że ta książka jest ksiażką typowo fantasy, to wszystkie zagadnienia są tutaj totalną abstrakcją. Ogromnie podoba mi się zarys fabuły, to jak mamy okazję poznać głównych bohaterów. W przypadku Nikity, jest to tajemniczość i zadziorność. Jest ona postacią, która nie da sobie dmuchać w przysłowiową kaszę. Postać Robina, wskazuje z kolei, że wydaje się on być zwykłym mięczakiem. Wszystko tutaj jest takie wyjątkowe. Na sam koniec mamy wrażenie niespełnienia. Mamy świadomość, że główna bohaterka może skrywać jeszcze wiele twarzy, a to to dopiero nasz początek tych o to przygód.


Samą w sobie książkę czyta się niesamowicie szybko. Strony niemal same się przewijają. Zadziorność, tajemność to wszystko wpływa na nasz odbiór, na to, że chcemy coraz bardziej wgłęciać się w te stronnice. A do tego, tak świetnie wykreowani bohaterowie. Ich waleczność, upór, ich poczucie humoru i chwile grozy, no jak dla mnie rewelacja. 
Mogłabym tak wychwalać godzinami, jednak jaki to ma cel? Najlepiej będzie jak sami sięgniecie po tę literaturę i przekonacie się na własne oczy, że warto. Dodatkowym atutem co dla niektórych mogą okazać się obrazki, które oddają ogromne wrażenie. Niby bogata, a jednak uboga.





_______________________________________________________________

„Słabe istoty pozorują się na silniejsze. Tylko te silne mogą sobie pozwolić na udawanie słabości.”

Uśmiechnął się tak szczerze i radośnie, że po prostu mu przywaliłam. Odruch bezwarunkowy, nic na to nie poradzę.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi czytampierwszy.pl


Czytampierwszy to portal na którym, wzamian za swoje recenzję macie okazje przeczytać wiele wydawniczych nowości.
Jeśli nie boicie się wyrażać swojej szczerej opinii to miejsce jest dla Was!
Więcej szczegółów po klinknięciu w baner!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz