sobota, 19 maja 2018

„Sześć cztery” Hideo Yokoyama

Ta książka przysporzyła mi sporo problemów, jednak największym z nich jest jej zrecenzowanie. Otóż jej premiera w Polsce ukazuje się 23maja, a sama w sobie lektura porównywalna jest do japońskiego "Millennium". Ilość sprzedanych egzemplarzy w ciągu 6 dni wyniosła aż 1 000 000 egzemplarzy.


Jak przystało na porządny kryminał tematyka nie jest łatwa. Tym razem poruszamy kwestie porwanej córki Yoshinobu Mikami, pracownika dochodzeniówki, a aktualnie szefa pewnej prasówki policyjnej. Jego córka Shoko Ayumi nie zostaje odnaleziona, a jej sprawa trafia do katalogu zbrodni niewyjaśnieonych. Nasz gówny bohater nie traci nadziei i nadal próbuje ją odnleźć. Gdy mogłoby się wydawać, że za moment sprawa o kryptonimie "Sześć cztery" ulegnie przedawnieniu, Mikami pod impulsem innych zdarzeń zagląda w dawne akta. Co odkryje? Czy aktualne sprawy mają jakieś nawiązanie do tej z przeszłości?

Muszę przyznać, ta literatura nie byla łatwa. Jej akcja nie była prędka, raczej powolna, przez co te ponad 700 stron troszkę się ciągneło. Książki nie czytało mi się żwawo, a najgorsze wydawały mi się imiona, czy też nazwiska, które brzmiały bardzo podobnie. Chwilami na prawdę się gubiłam i nie jestem pewna, czy na początku zrozumiałam cały sens książki. Pewnie powinnam jeszcze raz do niej wrócić, aby nieco lepiej ją zrozumieć. Ale koniec... Te kilkadziesiąc ostatnich stron sprawiło, że ta książka nie wydaje się być nudna, czy też żmudna, jednak pierwsze jej strony były dla mnie
 katorgą. Nadal nie wiem co myśleć o tej książce, czy ocenić, ją pozytywnie ze względu na zakończenie, czy negatywnie ze względu na początek i na to, że prawdziwa akcja zaczyna się gdzieś dopiero w połowie. Na początku jesteśmy obserwatorami, ale wszystko dzieje się tak powoli. A sam koniec przyspiesza... Myślę, że ta literatura jest dobra, ale czy aby na tyle by porównywać ja do klasyki? Chyba musicie o tym przekonać się sami.


Musicie jednak pamiętać, aby nie kierować się moim zdaniem :) Gdyż co osoba, to inny gust. Muszę przyznać, że ja w tym gatunku jestem dość wymagająca. Wam tak na prawdę ta literatura może się spodobać :) Na sam koniec przytoczę Wam dwa króciutkie zdania z książki, które być może Was zachęcą.

„Porządny uczynek zawsze się odpłaci.”

„W pomieszczeniu został po nich wyłącznie złowieszczy niepokój”

Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi czytampierwszy.pl




Czytampierwszy to portal na którym, wzamian za swoje recenzję macie okazje przeczytać wiele wydawniczych nowości.
Jeśli nie boicie wyrażać swojej szczerej opinii to miejsce jest dla Was!
Więcej szczegółów po klinknięciu w baner!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz