sobota, 17 lutego 2018

„To nie jest dieta. Pokonaj swojego potwora!” - Anna Gruszczyńska

Ta książka to przede wszystkim poradnik dla osób, które chcą coś zmienić w swoim życiu, lecz nie wiedzą jak się za to zabrać. Często tak bywa, że swoje poczynania kończymy wyłącznie na słomianym zapale.


Gdy przyjrzymy się okładce, jesteśmy w stanie nieco lepiej zrozumieć sens tytułu. Na tyle obwoluty mamy umieszczoną rozmowę, z której możemy wyczytać, że zmiany wcale nie są trudne. Wystarczy się troszkę postarać, ale przede wszystkim chcieć pokonać swojego potwora. Lenistwo, wygodnictwo, strach... Każdy ma swojego potwora, tylko musi go dostrzec, a ich pokonanie jest zależne od naszej sumiennej i konsekwentnej pracy.


Autorka książki zaprasza nas do 30-dniowego wyzwania, w którym naszym celem ma być zrzucenie paru zbędnych kilogramów. W poradniku możemy dostrzec podstawowe informacje na temat jedzenia, picia i odpoczynku.
Książka zachęca do aktywności fizycznej. Startujemy z ilością 0 pkt, natomiast nasz potwór ma ich aż 100. To czy pokonany go zależy od nas samych. Za każde zadanie przysługuje nam określona ilość pkt., a w ciągu 30 dni jesteśmy w stanie ich zdobyć naprawdę wiele. Dodatkowo codziennie możemy do danego dnia przyklejać sobie naklejkę z naszym aktualnym humorkiem.




Można rzec, że jest to dziennik pełen mobilizacji, który każdego dnia daje nam coraz większego kopa do tego, aby się nie poddawać i dążyć do celu, a nasze stare i niezbyt dobre przyzwyczajenia odepchnąć w zapomnienie.
Książkę oceniam naprawdę wysoko, ma ona wiele ciekawych i przydatnych informacji oraz zachęt do korzystania z dostępnych nam źródeł informacji. Pozwala nam przede wszystkim zmienić nasze nastawienie do życia i ukazuje niektóre sprawy z nieco innej perspektywy. Po 30 dniach wyzwania dostrzegamy nasze wszystkie błędy i uzmysłowiamy sobie, że zmiana trybu życia wyszła nam na korzyść. Co więcej, z czasem możemy przeanalizować sobie naszą książkę i sami dojść do stosownych wniosków. Czy rzeczywiście było aż tak ciężko? Jak się teraz czujemy? I czy zmiana była nam potrzebna?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz